1980/1981: Wisła Kraków - Zawisza

Trener: Lucjan Franczak.
Kierownik drużyny: ?.

Lucjan Franczak

2 - 0 (1 - 0)

Trener: Józef Walczak.
Kierownik drużyny: Paweł Müller.

Józef Walczak

Zdzisław Kapka 28

Jan Jałocha 80

1-0

2-0

Mecz był słabym widowiskiem i zapamiętano go szczególnie z uwagi na liczne interwencje lekarskie na boisku. Do niecodziennej sytuacji doszło w 56 minucie, gdy zderzyli się ze sobą zawodnicy gospodarzy: bramkarz Adamczyk i obrońca Skrobowski. Obaj w wyniku urazów musieli opuścić plac gry. Defensywnie ustawieni goście do przerwy przeprowadzili jedynie trzy akcje. W 22 minucie Wisła miała trochę szczęścia, bo jej zawodnik sfaulował dokładnie na linii szesnastu metrów szarżującego na bramkę Witolda Nowaka. Zamiast karnego był tylko rzut wolny, który bydgoszczanie wykonali źle. W 28 minucie padł pierwszy gol dla gospodarzy. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Kmiecika piłkę otrzymał Kapka i uderzeniem z 25 metrów pokonał Brończyka. Bydgoski bramkarz był zasłonięty i nie zdołał interweniować. W 80 minucie zdobywca pierwszego trafienia dla Wisły asystował przy drugim golu, którego autorem był Jałocha. To była dziesiąta przegrana bydgoszczan w spotkaniu wyjazdowym (przy jednym zwycięstwie). Kolejna porażka sprawiła, że Zawisza był już na 10. miejscu w ekstraklasie.