1980/1981: Zawisza - Zagłębie Sosnowiec

Trener: Józef Walczak.
Kierownik drużyny: Paweł Müller.

Józef Walczak

1 - 0 (0 - 0)

Trener: Andrzej Strejlau.
Kierownik drużyny: Eugeniusz Szmidt.

Andrzej Strejlau

Bogdan Kwapisz 72

1-0

Słaba skuteczność gospodarzy spowodowała, że czternaste w tabeli Zagłębie przegrało w Bydgoszczy tylko jedną bramką. Od początku gry na bramkę sosnowiczan sunęły ataki. W 3 minucie Sierant znalazł się blisko „świątyni” gości, lecz nie zdołał opanować piłki po rzucie rożnym. Niespełna 180 sekund później dośrodkował Burchacki, a głową niecelnie posłał futbolówkę Milczarski. W 13 minucie trener Walczak musiał dokonać zmiany. Nowicki w starciu z Zarychtą doznał kontuzji złamania przegrody nosowej i na boisko został wprowadzony Sierant. W 18 minucie mocnym uderzeniem popisał się bardzo aktywny w tym spotkaniu Banaszak, jednak piłka poszybowała minimalnie nad poprzeczką. W 27 minucie po strzale Kensego futbolówka trafiła w poprzeczkę. Goście grający defensywnie, z osamotnionym w przodzie Mazurem, wypracowali jedną niebezpieczną sytuację. Klamra ograł środkowych obrońców, ale futbolówkę po jego uderzeniu Brończyk wyekspediował na rzut rożny. Po przerwie goście mogli uzyskać prowadzenie. Po podaniu Mazura w dogodnej sytuacji strzelał Koczuba, jednak Brończyk obronił nogami. Potem kilka okazji miał Zawisza. Kwaśniewski uderzył niecelnie, a dwa strzały Kwapisza i jeden Kensego obronił Bęben. Rozstrzygnięcie padło w 72 minucie, a akcję rozpoczął Kensy. Potem futbolówkę otrzymał Milczarski i podał ją do wybiegającego na wolne pole Kwapisza, który strzelił, a piłka odbijając się od słupka wpadła do bramki. W 85 i 89 minucie okazji nie wykorzystali Milczarski i Kwapisz. Mecz obserwował szkoleniowiec polskiej reprezentacji młodzieżowej - Waldemar Obrębski, który ocenił mecz i niektórych zawodników następująco: „Ciekawe widowisko, biorąc pod uwagę trudne warunki. Wiele sytuacji podbramkowych. Gdyby zawodnicy nie grzeszyli nieskutecznością, Zawisza powinien wygrać 4:2. Z gry kadrowiczów jestem zadowolony. Żałuję, że pechowa kontuzja wyeliminowała Nowickiego. Bardzo byłem ciekawy, w jakiej formie jest on po wypadku w drodze do Słupska na mecz z Francją. Burchacki grał asekuracyjnie, ale on ucierpiał w tej kraksie najbardziej. Dobrze wypadli natomiast Ostrowski i Geschlecht”. Zawisza awansował na 6. miejsce w ekstraklasie.