W zespole Zawiszy poza strzelcem bramek wystąpili na pewno Florian Wojciechowski i Jan Melosik. Stawka spotkania wyraźnie „usztywniła” zawodników obydwu zespołów. Napastnicy – pomimo szeregu sytuacji – grajac zbyt nerwowo pod bramką rywala tylko trzykrotnie zdołali umieścić piłkę w bramce (a raczej dwukrotnie, biorąć pod uwagę trafienie pomocnika gości do własnej bramki). Pomimo zwycięstwa starszy strzelec Eugeniusz Ginter relacjonujący spotkanie w „Żołnierzu Polski Ludowej” ocenił, że jego drużyna zagrała „poniżej swoich możliwości”.