1977/1978: Stal Mielec - Zawisza

2 - 1 (1 - 0)

Trener: Wiesław Gałkowski.
Kierownik drużyny: Czesław Brzechwa.

Wiesław Gałkowski

Grzegorz Lato 25

Andrzej Szarmach 50

1-0

2-0

2-1

Bogdan Nuckowski 77 gł

Trener Wiesław Gałkowski podsumował mecz następująco: „Trafiliśmy na wyjątkowo niedysponowaną Stal, która wygrała dzięki większemu doświadczeniu i obyciu ligowemu. Nie ukrywam, że mogliśmy „wyciągnąć” remis, gdyby zespół od pierwszej minuty uwierzył w swoje możliwości. Tymczasem co mniej odporni psychicznie zawodnicy przestraszyli się po prostu sławnych nazwisk Kasperczaka, Laty, Szarmacha, a tymczasem tylko Lato zaprezentował reprezentacyjną formę. Kasperczak jest daleki od niej, a Szarmach wręcz słaby i nie dziwię się. Że został w drugiej połowie zmieniony przez Karasia II. Zapłaciliśmy w tym meczu po prostu frycowe. Analizując teraz na spokojnie przebieg spotkania, wiemy, że gdybyśmy od początku nie pozwolili sobie narzucić stylu gry przeciwnika, istniała realna szansa „urwania” stalowcom punktu. Ale stało się. Wynik poszedł w świat, wynik jak na beniaminka honorowy”. Jak padły bramki? W 25 minucie Szarmach przeprowadził akcję lewą stroną boiska i dośrodkował piłkę w pole karne. Brończyk futbolówkę miał w rękach, lecz odebrał mu ją Lato i trafił do bramki. Przy tej akcji bramkarz bydgoski doznał urazu ręki i nastąpiła przerwa w meczu około 3 minut. Po zabiegach lekarskich Brończyk wrócił do gry. W 50 minucie Lato po minięciu zwodem Marchewki zagrał piłkę w rejon „szesnastki”, gdzie przejął futbolówkę Szarmach i po niezbyt silnym uderzeniu po odbiciu się od słupka wpadła ona do bramki. W 77 minucie po rzucie wolnym wykonywanym z narożnika pola karnego, Nuckowski głową strzałem w dolny róg pokonał bramkarza Kuklę.

 Andrzej Szarmach