1976/1977: Zawisza - Gwardia Koszalin

Trener: Wiesław Gałkowski.
Kierownik drużyny: Czesław Brzechwa.

Wiesław Gałkowski

1 - 0 (0 - 0)

Trener: Janusz Jaremczak.
Kierownik drużyny: Tadeusz Tomecki.

Janusz Jaremczak

Bogdan Nuckowski 55 gł

1-0

Ostatni mecz w barwach Zawiszy: Zbigniew Stefaniak. „Zadyszka lidera?” - nie bez powodu zadał pytanie w tytule meczowej relacji dziennikarz „IKP”. Była to szczęśliwa wygrana „wojskowych”, którzy zaliczyli bardzo słaby występ. Do przerwy tylko dwa momenty w wykonaniu gospodarzy były godne odnotowania. Niecelnie strzelał Surlit, a Witkowski w 20 minucie z rzutu wolnego minimalnie chybił celu. Goście mogli nawet prowadzić, ale Brończyk po uderzeniu Klasy wybił piłkę na rzut rożny. Zdaniem obserwatorów sprawiedliwym wynikiem byłby remis. Brończyk kilka razy został zmuszony do zademonstrowania swoich wysokich umiejętności. Zawisza dopiero po przerwie strzelił zwycięskiego gola. Zbigniew Czerwiński dośrodkował, a Bogdan Nuckowski skierował piłkę głową w „okienko" bramki. Sędzia nie podyktował dwóch rzutów karnych (po jednym dla Gwardii i Zawiszy) za ewidentne przekroczenia. W 66 minucie nie dostrzegł faulu na Makowskim, a kilka minut później na Nuckowskim. Najlepszymi zawodnikami gospodarzy byli Brończyk i Nuckowski. Szygenda, Okoński i Gilewski należeli do wyróżniających się piłkarzy gości. W innych meczach drużyn czołówki tabeli: Lechia Gdańsk - Stoczniowiec Gdańsk 1:0, Concordia Piotrków Tryb. - Zagłębie Wałbrzych 0:2, Olimpia Elbląg - Motor Lublin 1:2. Tabela: 1. Zawisza 36 pkt, 2. Motor 34, 3. Zagłębie 33, 4. Lechia 31, 5. Stoczniowiec 30.