1976/1977: Zawisza - Motor Lublin

 

ZAWISZA
Bydgoszcz

Trener: Wiesław Gałkowski.
Kierownik drużyny: Czesław Brzechwa.

Wiesław Gałkowski

II liga, Grupa Północna - 20 kolejka
Bydgoszcz - Stadion Wojska Polskiego, Al. 1 - Maja


Sobota, 16.04.1977 - godz. 17:00

20 000 (w tym kibice z Lublina)

2 - 0 (2 - 0)

 

 

Andrzej Woronko  

 

Henryk Holewa

Andrzej Libich (Warszawa)

 

 

Motor Lublin

Trener: Witold Sokołowski.
Kierownik sekcji: Waldemar Brzeźniakiewicz.

 

Witold Sokołowski

Andrzej Brończyk
Jan Stypułkowski
Krzysztof Krysiak
Andrzej Witkowski
Stanisław Sobieralski
Andrzej Woronko
Krzysztof Surlit
Mieczysław Cirkowski
Zbigniew Czerwiński
Bogdan Nuckowski
Andrzej Krawczyk

Zmiany:

Andrzej Krawczyk > (78, Adam Kuryło)

 

Bogdan Nuckowski 1 gł

Bogdan Nuckowski 45

1-0

2-0

 

 

Tylu widzów na bydgoskim stadionie nie było od czasu meczu między reprezentacjami Polski i Czechosłowacji 15 października 1972 roku. „Wojskowi” - lider tabeli mecz z wiceliderem zaczęli w efektownym stylu. Znajdujący się około 20 metrów przed bramką Cirkowski zagrał piłkę na prawą stronę boiska do Czerwińskiego. Ten uderzył futbolówkę z woleja z narożnika pola karnego. Bramkarz gości Suszek wybił piłkę w górę przed siebie i Nuckowski głową umieścił ją w siatce. Drużyna Motoru kompletnie zaskoczona zdobytym szybko prowadzeniem przez bydgoszczan, nie mogła dojść do siebie przez kilkanaście minut. W 20 minucie Przybyła wyszedł jednak na pozycję sam na sam z Brończykiem, ale na szczęście dla gospodarzy piłka odskoczyła mu od nogi. 9 minut póżniej ten sam zawodnik znów zagroził bydgoskiej bramce, lecz sytuację wyjaśnił Witkowski. Kilka sekund przed gwizdkiem na przerwę na trybunach ponownie zapanowała eksplozja radości. Powód był oczywisty - Nuckowski strzałem z półobrotu zaskoczył Suszka i Zawisza prowadził już 2:0. Po przerwie już po niespełna 180 sekundach mogło być 3:0, gdy Suszek po strzale głową Krysiaka „wypiąstkował” piłkę na rzut rożny. Po 10 minutach przewagi „wojskowych” atakowali goście. W 55 minucie futbolówka po strzale Przybyły trafiła w słupek. W 75 minucie Brończyk znakomicie obronił uderzenie Dębińskiego, a kilka minut później wybił piłkę na róg po strzale Laskowskiego. „Ilustrowany Kurier Polski” napisał kilka cierpkich uwag pod adresem kibiców Zawiszy: „Cieszymy się, że Zawisza ma doping, że kibice żyją jego losami. Nie pochwalamy  jednak zachowania się sporej grupy młodych entuzjastów Zawiszy. Nie można zakłócać - jak to czynią, komunikacji w mieście, nie wolno jeździć z klubowymi flagami w charakterze „winogron” z jednej i drugiej strony tramwajów, nie wolno ubliżać gościom, rozpoczynać bójek. Żaliła nam się grupa lubelskich kibiców pobitych przez liczniejsze grono bydgoszczan. Skoro legalizujemy już kluby kibica, trzeba zrobić wszystko, aby ci właśnie kibice zorganizowani świecili przykładem. Do tej pory bowiem jest odwrotnie”. Zawisza wygrywając z Motorem powiększył nad nim przewagą w tabeli do 3 punktów. 1. Zawisza 28 pkt, 2. Motor 25, 3. Zagłębie Wałbrzych 24, 4. Lechia Gdańsk 24, 5. Stoczniowiec Gdańsk 24.


     
 
     

Adam Suszek
Abramek
Ryszard Szych
Wojciech Laskowski
Henryk Holewa
Andrzej Pop
Ryszard Ochodek
Roman Dębiński
Janusz Przybyła
Waldemar Wiater
Leszczyński

Zmiany:

Leszczyński > (46, Jan Mrozik)

Andrzej Pop > (72, Zbigniew Wideński)

 

„Ilustrowany Kurier Polski" z 18.04.1977 o meczu Zawisza Motor Lublin (16.04.1977).