1976/1977: Zawisza - Concordia Piotrków Trybunalski

Trener: Wiesław Gałkowski.
Kierownik drużyny: Czesław Brzechwa.

Wiesław Gałkowski

4 - 1 (1 - 0)

Trener: Władysław Soporek.
Kierownik drużyny: ?.

Władysław Soporek

Jan Stypułkowski 22

sam (Andrzej Lęk) 49

Andrzej Krawczyk 59

Jacek Sierant 84

1-0

2-0

3-0

3-1

4-1

Roman Cichecki 66

Otwarcia piłkarskiej wiosny dokonał prezes OZPN Edmund Sitek. Planowany przed meczem pokaz skoków spadochronowych nie doszedł do skutku z uwagi niski pułap chmur. Atrakcyjny występ zafundowali za to piłkarze gospodarzy, którzy przystąpili do spotkania osłabieni. Nie dość, że do stołecznej Legii odszedł Filipiak, to na dodatek PZPN nie zezwolił na grę odbywającym służbę wojskową: Woronce, Cirkowskiemu i Fijarczykowi. Gospodarze odnieśli przekonujące zwycięstwo, ale mogło być nieciekawie. W 4 minucie nie wykorzystał bowiem błędu bydgoskich środkowych obrońców, a okazję strzelecką miał wyborną. Przeprowadzający szybkie akcie „wojskowi” przejęli jednak inicjatywę i na bramkę gości sunął atak za atakiem. Najpierw Witkowski i Surlit oddali niecelne strzały. W 22 minucie było jednak 1:0. Czerwiński z jednej strony boiska zagrał na drugą i Stypułkowski uderzeniem z woleja nie dał szans Krawczykowi. Później wynik mogli podwyższyć zdobywca pierwszego gola i Czerwiński, lecz okazji nie wykorzystali. Niespełna 240 sekund po przerwie było 2:0. Dośrodkowaną przez Nuckowskiego piłkę skierował niefortunnie do własnej bramki obrońca Lęk. Przy trzecim golu asystował Stypułkowski, który zauważył wybiegającego na wolną pozycję Krawczyka, a ten efektownym strzałem trafił do siatki. „Zabawy” z futbolówką Krysiaka i Spustka zakończyły się zdobyciem honorowego trafienia przez Cicheckiego. Goście zostali dobici w 84 minucie po pierwszym golu Jacka Sieranta na ligowych boiskach. Po tym spotkaniu „wojskowi” nadal byli wiceliderem tabeli.