1976/1977: Gwardia Warszawa - Zawisza

Trener: Henryk Szczepański.
Kierownik drużyny: Ryszard Kielak.

Henryk Szczepański

0 - 2 (0 - 1)

Trener: Wiesław Gałkowski.
Kierownik drużyny: Czesław Brzechwa.

Wiesław Gałkowski

0-1

0-2

Bogdan Nuckowski 20

Krzysztof Surlit 66

Debiut w Zawiszy: Zbigniew Gajda. Po tym meczu piłkarze Zawiszy powrócili na fotel lidera! Bydgoszczanie dominowali w tym spotkaniu. Prowadzenie zdobył Nuckowski po błędzie stołecznych obrońców i będąc sam przed bramkarzem okazję wykorzystał. Przy drugim golu asystował coraz lepiej grający młody Sierant, a Surlit pokonał Pocialika strzałem zza linii pola karnego. Redaktor Krzysztof Bazylow z „Przeglądu Sportowego" najbardziej chwalił kibiców wojskowego klubu (byłem też wśród nich), którzy licznie wybrali się do stolicy. Miejscowych fanów praktycznie nie było. „Wielkie słowa uznania należą się także wspomnianym na wstępie kibicom Zawiszy. Przez całe spotkanie w sposób bardzo dowcipny i kulturalny dopingowali oni swój zespół. Młodzi chłopcy z Bydgoszczy pokazali jak powinni się zachowywać na trybunach prawdziwi sympatycy sportu” - napisał dziennikarz  w zakończeniu relacji. Zagłębie Wałbrzych zremisowało w Szczecinie z Arkonią 1:1 i Zawisza został znów liderem tabeli z dorobkiem 17 punktów. Drużyna z Wałbrzycha i Moto Lublin miały o punkt mniej.