1973/1974: Zawisza - Hutnik Kraków

Trener: Bronisław Waligóra.
Kierownik drużyny: Tadeusz Gebler.

Bronisław Waligóra

2 - 0 (1 - 0)

Trener: Kazimierz Trampisz.
Kierownik drużyny: Wiesław Borek.

Kazimierz Trampisz

Zbigniew Stawiszyński 40

Zbigniew Nowacki 77

1-0

2-0

Zawisza, aby pozostać w II lidze musiał ten mecz wygrać, i uczynił to! Goście zastosowali nadzwyczaj defensywną taktykę, bo remis pozwalał im myśleć o utrzymaniu. Trudno było sforsować obronę Hutnika, ale bramki padły. W 40 minucie daleki wyrzut piłki z autu zademonstrował Czerwiński. Wyrzuconą przez niego piłkę przejął Stawiszyński i nie dał szans Urbańczykowi. Hutnik przegrywając 0:1 ruszył do ataku. Gra stała się bardziej wyrównana, jednak bydgoscy obrońcy byli czujni. Z drugiej strony, tak naprawdę krakowianie mieli problemy z konstruowaniem składnych akcji. Praktycznie nudzący się do przerwy Brończyk, po zmianie stron interweniował raz po groźnym uderzeniu Kowalczyka. W 72 minucie Boniek i Stawiszyński przeprowadzili udaną akcję, lecz strzał tego drugiego był minimalnie niecelny. Pięć minut późniejpo podaniu Stawiszyńskiego na 2:0 podwyższył w pożegnalnym występie - Nowacki. „Dopełnił się los Hutników” - informowało o spadku tej drużyny z II ligi „Tempo”. „Kolejka „cudów” pogrążyła piłkarzy Hutnika” - obwieszczał z kolei „Ilustrowany Kurier Polski”. Mając na myśli cuda, ostatnia z gazet pisała o wynikach 30. kolejki, w której wszystkie drużyny, które potrzebowały punktów, zwyciężyły! Zespół Zawiszy w „cudownych rozstrzygnięciach” nie uczestniczył, bo grał w spotkaniu, w którym obie ekipy walczyły o ten sam cel.