1965/1966: Zawisza - Ruch Chorzów

Trener: Mieczysław Gracz.
Kierownik drużyny: Henryk Borysewicz.

Mieczysław Gracz

1 - 2 (1 - 1)

Trener: Artur Jan Woźniak.
Kierownik drużyny: Antoni Krawczyk.

Artur Jan Woźniak

Roman Armknecht 7

1-0

1-1

1-2

Edward Herman 15

Edward Herman 87

Po akcji Sułkowskiego i Pieszki, ten drugi dośrodkował i Armknecht nie miał problemów ze zdobyciem gola. Potem było już tylko gorzej. W 15 minucie wyrównał wynik Herman, który dobił głową piłkę „wypiąstkowaną” przez Zembrzuskiego po uderzeniu Lercha. Kiedy już wydawało się, że mecz zakończy się remisem, padło rozstrzygnięcie. Lerch nie zdołał pokonać Zembrzuskiego, który wybiegiem skrócił kąt strzału. Bramkarz Zawiszy odbił jednak piłkę dość nieszczęśliwie, bo padła ona łupem Hermana. Po strzale chorzowianina piłka wtoczyła się do siatki, chociaż usiłował jeszcze ratować sytuację Harmata. „Wojskowi” rozegrali najsłabszy mecz w rundzie wiosennej na własnym boisku. Trener Gracz nie szczędził słów krytyki pod adresem swoich piłkarzy: „Ruch wygrał to spotkanie całkowicie zasłużenie. Bez pełnowartościowych skrzydłowych meczu wygrać nie można. Ponadto słabo grali dzisiaj obaj stoperzy, którzy stwarzali zbyt wiele groźnych sytuacji pod swoją bramką...”.