1964/1965: Unia Racibórz - Zawisza

2 - 3 (0 - 2)

Trener: Longin Janeczek.
Kierownik drużyny: Czesław Brzechwa.

Longin Janeczek

Ginter Lazar 78

Ginter Lazar 80

0-1

0-2

0-3

3-1

Jerzy Krasucki 17

Jan Pieszko 43

Jan Pieszko 72

W Zawiszy debiutowali Ptaszyński i Kowarski. Debiutanci, którzy zastąpili w tym spotkaniu Waligórę i Wesołowskiego, spisali się zupełnie dobrze. O meczu opowiadał w lokalnej prasie kierownik drużyny Zawiszy mjr rez. Czesław Brzechwa. Oto jego wypowiedź: „W pierwszej połowie mecz był bardzo ładny. Pierwszą bramkę uzyskał Krasucki co chłopcy przyjęli z dużym entuzjazmem. Wynik 2:0 podniósł ładnym strzałem Pieszko. Na trybunach zapanowała konsternacja, gdyż kibice oczekiwali łatwego zwycięstwa własnej drużyny. Ten wynik utrzymał się do przerwy. Po zmianie pól Pieszko znowu wpisał się na listę strzelców i prowadziliśmy już 3:0. Wydawało się, że przegrać już nie możemy. Taki stan utrzymywał się do 14 minut przed zakończeniem zawodów. Teraz do ostrego ataku przeszli gospodarze i w przeciągu jednej minuty Lazar uzyskał dla nich dwie bramki. Wyrównanie wisiało dosłownie na włosku. Nasi grali w tym czasie nerwowo, chaotycznie, Unia uzyskała dużą przewagę w polu. Dzięki jednak dużej ambicji wynik utrzymał się do końca zawodów i w ten sposób zainkasowaliśmy dwa punkty na trudnym terenie”.