1959: Zawisza - Arkonia Szczecin

Ignacy Salwach Zbigniew Kremplewski Zbigniew Kwiatkowski Stanisław Jarząbek Arkadiusz Bieńkowski Jan Góral Franciszek Paszel Ryszard Opielewicz Józef Rembecki Włodz. Grześkowiak Bronisław Waligóra Zmiany: Franciszek Paszel > (Włodzimierz Grembocki)

0-1 Więcław 55 głową Debiut w Zawiszy: Zbigniew Kremplewski, Arkadiusz Bieńkowski, Włodzimierz Grembocki. Początek meczu w wykonaniu piłkarzy zapowiadał, że będzie dobre widowisko. Twarda gra zespołu gości w defensywie spowodowała jednak, że Zawisza z każdą minutą tracił animusz. W 55 minucie po rzucie wolnym Arkonii piłka trafiła w słupek. Odbitą futbolówkę przejął na głowę Więcław i głową skierował do siatki, pokonując leżącego po interwencji Salwacha. W 60 minucie Kremplewski zagrał ręką w polu karnym. Bończak nie wykorzystał jednak strzału z jedenastu metrów. Piłka po jego uderzeniu nie trafiła w światło bramki. Wojskowi mieli szansę na wyrównanie nawet w ostatniej minucie, lecz opuszczoną przez bramkarza szczecinian ,,świątynię" strzegł obrońca, wybijając głową piłkę z linii bramkowej.W grze Zawiszy zauważono sporo mankamentów: mała szybkość, niecelne podania, brak porozumienia w linii ataku i słabe wykonywanie rzutów rożnych. Kiedy dodamy do tego zbyt luźne krycie rywali, to z takim obrazem drużyny trudno było zdobyć punkty. Najlepszymi zawodnikami wojskowych byli bramkarz Salwach i obrońca Kwiatkowski.

Bronisław Putkowski Zbigniew Roth Franciszek Nowak I Bernard Kurzyca Zbigniew Skibiński Józef Bończak Józef Krajewski Klaus Jerominek Stanisław Korzonek Herbert Lukoszek Jan Więcław Zmiany:

Drużyna Zawiszy przed meczem z Arkonią. Od lewej stoją: Stanisław Jarząbek, Ryszard Opielewicz, Franciszek Paszel, Józef Rembecki, Zbigniew Kremplewski, Jan Góral, Włodzimierz Grześkowiak, Arkadiusz Bieńkowski, Zbigniew Kwiatkowski, Ignacy Salwach, Bronisław Waligóra (kapitan).

„Gazeta Pomorska” z 13.04.1959 o meczu Zawisza – Arkonia Szczecin (12.04.1959).